Kolejne działania burmistrza, tak zwana "pielęgnacja drzew" polegająca na wycinaniu pięknych zdrowych kilkudziesięcioletnich Klonów zaczynają, wskazywać, że burmistrz nie lubi drzew. Kolejna wycinka pięknych zdrowych drzew i kolejne próby wycinania "wszystkiego".
To jakaś fobia lub jakby chorobliwa niechęć do drzew. Po co ? Dlaczego ?
"Pielęgnacja drzew" daje efekt metrowych lub dwumetrowych kikutów po drzewach lub zostają same pieńki. Tak się "pielęgnuje" drzewa w Krzeszowicach.
Przecież piękno Krzeszowic, tkwi w tym, że mamy tyle drzew i zieleni !!
Taki sam problem był na rynku w Krzeszowicach. Próbowano wycinać, co się da i ile się da. Tak samo wycięto na ulicy Wyki, piękne drzewa. Zwracające uwagę, swoim urokiem i kolorytem, piękne Jarzębiny..
Będziemy interweniować w tej sprawie..
AW
« poprzednia | następna » |
---|